Próbowałam tą bramkę obejść z każdej strony, ale się nie dało, bo była od ściany do ściany. Nawet wdrapać się nie mogłam, bo nie było gdzie postawić nóżki! Oj, niedobrze ... ledwie człowiek nauczył się chodzić, a już mu zabraniają. Niech ja tylko złapię tego, kto ją zainstalował!
Postanowiłam, że zacznę ćwiczyć omijanie przeszkód. Bardzo pomocna okazała się w tym moja huśtaweczka. Myślę, że idzie mi bardzo dobrze i wkrótce znowu zaatakuję bramkę.
Widzisz Sloneczko jak sie poczulas pewna to cos sie zmienilo .Ktos sie osmielil izamknal Twoje przejscie.Ale to dla bespieczenstwa Twojego SERDUSZKO MOJE .Tak JULENKO.Rodzice zdecydowali.Dziekuje .Pa.pa .Twoja Baba .CCAALLSSKKII....
OdpowiedzUsuń