Translate

poniedziałek, 17 lutego 2014

Spanie na wakacjach

Wiadomo, że na wakacjach nie śpi się w swoim łóżeczku, bo zabranie swojego łóżeczka byłoby bardzo trudne. Dlatego na wakacjach trzeba znaleźć jakieś inne łóżeczko, najlepiej podobne do tego, w którym się śpi w domku, bo wtedy jest łatwiej zasnąć. I ja takie znalazłam! Było troszeczkę mniejsze, ale i tak się zmieściłam. Bo chociaż ja już jestem dużą dziewczynką, to jednak mieszczę się w większości łóżeczek. Mogłam się nawet calutka wyciągnąć, tak jak w domku:


Ale ja śpię również w ciągu dnia a na wakacjach w ciągu dnia trzeba być na plaży, żeby się bawić. Zastanawiałam się jak Mamusia z Tatusiem rozwiążą ten problem, ale okazało się, że zrobili to bardzo sprytnie. Postanowili, że będę spała na plaży! Więc mogłam sobie pospać, a jednocześnie byłam cały czas na plaży i słuchałam oceanu:


Było mi bardzo wygodnie i mięciutko. A jeśli ktoś się za mną stęsknił, to mógł na mnie popatrzeć ... od tyłu:


Oczywiście to nie jest takie łatwe zasnąć na plaży, bo tam jest bardzo głośno. Słychać wodę i wiatr i ludzi i ptaszki ... i w ogóle wszystko! Dlatego na początku musiałam się zawsze przytulić do Tatusia i poprosić go, żeby mnie trochę ponosił:


A jak nie było Tatusia w pobliżu to nosił mnie Wujek Bartek. Myślę, że mnie polubił, bo nigdy mi nie odmawiał! Ale nie dziwię mu się ...


A wieczorem czasami kładłam się na dużym łóżeczku, takim dla dorosłych, na którym spała Mamusia. Ale jak ja na nim spałam, to Mamusi nie było, bo nie chciałam, żeby mi było za ciasno. W końcu po to właśnie kładłam się na dużym łóżeczku, a nie na małym, żeby mi było wygodnie, prawda?

 
A tak wyglądają moje nóżki gdy śpię:
 

Jak Wam się podobają?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz