Translate

sobota, 21 grudnia 2013

Choinka

Wiecie, że mamy już zimę? Taka prawdziwą, która ma śnieg (ten biały na podwóreczku) i jest bardzo zimno! Jest tak zimno, że trzeba nakładać bardzo grube buciki, żeby nóżki nie zmarzły. Tutaj możecie zobaczyć zimowe buciki całej naszej rodzinki (moje to te w środeczku):


I trzeba nakładać czapeczkę, bo czasami tak strasznie wieje wiaterek, że włoski robią się całe zakręcone i potem trzeba je prostować. Czyli czesać (ja już umiem się czesać!). Ja tak niedawno miałam:


I potem musiałam znaleźć jakieś miejsce, w którym mogłabym się porządnie ogrzać, najlepiej w gorącej wodzie. Nawet znalazłam takie miejsce, ale Mamusia powiedziała, że nie będę mogła z niego skorzystać:


Ale najfajniejsze w zimie jest to, że będą Święta! Święta to takie coś, że się nie idzie do pracy (to Rodzice) ani do przedszkola (to ja!). Czyli Święta są bardzo podobne do urlopu, tylko w domku pojawia się drzewko, które nazywa się Choinka. To jest prawdziwe drzewko, naprawdę! Sama go dotykałam. A to jest nasza Choinka:


Prawda, że ładna? Mamusia i Tatuś pozawieszali to kolorowe ozdóbki a ja im pomagałam, to znaczy pilnowałam, że równo wieszali. Myślę, że udało mi się ich dobrze przypilnować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz