Ale ja bardzo profesjonalnie podchodzę do bycia modelką i wszystkie zamyślenia odłożyłam na później i wyglądałam najśliczniej jak tylko potrafię (czyli bardzo ślicznie!). Zresztą, sami oceńcie:
Tutaj siedzę z kulkami, takimi, jakie się wiesza na choince:
Tutaj patrzę przed siebie (ale ciągle z uśmiechem, bez zamyślenia!):
Tutaj jadę na saneczkach! Tak naprawdę to nie jechałam, tylko siedziałam a saneczki stały, ale wyszło tak fajnie, jakbym jechała:
Tutaj oglądam wspaniałe prezenty:
Tak naprawdę to nie były prezenty, tylko puste pudełeczka. Cóż, życie modelki może być pełne rozczarowań ...
A tutaj ładnie się uśmiecham do wszystkich, którzy to oglądają:
Na następnych zdjęciach możecie zobaczyć jak szybciutko można się zmienić z zamyślenia (ale to nie było prawdziwe zamyślenie, tylko takie, o które poprosiła Pani Fotograf) do zadowolenia:
Prawda, że świetnie mi to wyszło?
A teraz od całej naszej Rodzinki dla wszystkich, którzy mnie czytają:
Najwarzniejsze ze jestes bardzo szczesliwa i usmiechnientaJULENKO ,Pudelka puste bo to tylko sesja zdjeciowa ,A natomiast prezenty czekaly w domu na Ciebie SERDUSZKO moje ,Twoja Baba ,CCCAAALLLUUUUSSSKKKIIIII......
OdpowiedzUsuń