Raniutko musiałam pokazać Lisie jak się myje ząbki:
Była bardzo zainteresowana, ale potem przypomniało mi się, że przecież ona jeszcze nie ma ząbków ... więc pewnie tylko zastanawiała się po co ja to robię. Ach, te dzieci, nic jeszcze nie wiedzą o życiu!
Ale w parku wodnym najważniejsza jest woda. I jest jej bardzo dużo! Na początku nie mogłam się zdecydować co mam robić, było tyle fajnych miejsc:
Ale później już nie marnowałam czasu na zastanawianie się, tylko coś robiłam. Pływałam (sama! nawet Tatuś nie musiał mnie trzymać!):
Później poszłam z Emilką na ślizgawkę:
Bardzo mi się to podobało!
A później postanowiłam trochę odpocząć i popływać z Tatusiem na gumowych kółkach:
Byliśmy tam kilka dni i codziennie się tak bawiliśmy! Szkoda tylko, że Lisa jeszcze nie mogła pływać. Ale Mamusia powiedziała, że ona jest jeszcze za malutka. Musimy więc tam jeszcze raz pojechać, jak już Lisa podrośnie. Wtedy ja jej pokażę jak można się świetnie bawić w wodzie!
Chociaż myślę, że i teraz moja malutka siostrzyczka była zadowolona:
Moje Ksiezniczki KOCHAM WAS BARDZO .Takie szczesliwe ze niemoge oderwac oczu od Was to Wasza Babcia ktora tak Was Kocha.SLICZNUTKIE BUZUNIE ISZCZESLIWE ZE MOZNA Patrzec i paerzec i cieszyc sie razem z Wami moje milosci WaszaBabcia CALUSKI Pa pa,,,
OdpowiedzUsuń