Translate

niedziela, 28 lipca 2013

Urodziny Mamusi!

Dzisiaj są urodziny Mamusi, pierwsze w życiu! To znaczy, w moim życiu, bo podobno Mamusia miała już urodziny wcześniej, tylko mnie wtedy jeszcze nie było. Ale jak mnie nie było, to się chyba nie liczy, prawda?
Dzisiaj rano obudziłam się wyspana i śliczna jak zwykle:


Rano zawsze jestem głodna, dlatego zaczęłam rozglądać się za czymś, w czym mogłabym zatopić swoje ząbki. Mam już pięć ząbków, dlatego szukałam czegoś dużego! Wreszcie coś znalazłam:



Ale okazało się, że moje ząbki są za malutkie (a może za słabe? nie wiem ...), bo niewiele udało mi się ugryźć. Ale nie szkodzi, bo zaraz Mamusia się obudziła i mogłam złożyć jej życzenia. Z Tatusiem, oczywiście! Podarowaliśmy Mamusi takie śliczne karteczki, na których napisaliśmy, że bardzo Mamusię kochamy i życzymy jej wszystkiego najlepszego i dużo pociechy z Tatusia i ze mnie (to ostatnie na pewno się spełni!). A potem Mamusia mogła wreszcie dać mi śniadanko.


Jak widzicie miałam na główce taką fajną czapeczkę. Tatuś mi ją dał i powiedział, że to z okazji Mamusi urodzin, dlatego jej nie zrzuciłam, bo chciałam, żeby Mamusia była zadowolona. Ale tej kaszki, którą dostałam, było trochę za dużo i już nie dałam rady jej jeść. Cóż ... nie zawsze mam ochotę dużo jeść, nawet, gdy Mamusia ma urodziny!


A potem pojechaliśmy do motylków. Nie tych na ścianie w moim pokoiku, tylko prawdziwych. Naprawdę! Ale o tym opowiem następnym razem, bo teraz idę trochę pospać. Dobranoc, pa, pa!

PS. Mamusiu, kocham Cię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz