Pamiętacie jak kiedyś napisałam, że dorośli powinni zrobić tak, żeby było jasno jak się nie śpi a ciemno, jak się śpi? No więc okazało się, że zrobili, tylko źle! Bo zrobili tak, że jest ciemno gdy to oni śpią, a nie ja! Bardzo mi się to nie podoba, bo mi źle się śpi gdy jest jasno. Trochę pośpię i się budzę (chyba, że obok jest Mamusia, wtedy mi się dobrze śpi!). A najlepiej to jest gdy ja śpię na Mamusi!
Naprawdę! Na Mamusi to jest tak fajnie, że mogę być nawet bez ubranka i nie jest mi zimno!
Wygląda na to, że dorośli myślą tylko o sobie. A przecież wystarczyłoby zrobić inny zegareczek. Zegareczek to takie coś, na czym jest napisane która jest godzina (tak powiedział Tatuś!). A godzina to takie coś, że wiadomo czy już trzeba iść spać czy jeszcze można się pobawić. Więc wystarczyłoby napisać inną godzinę i byłoby jasno wtedy, kiedy trzeba, prawda? A im się nie chce ... oj, ci dorośli ... słów mi brak!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz