Translate

środa, 6 lutego 2013

Mam paszport!

Wczoraj dostałam paszport! Wiecie co to jest? Nie szkodzi, ja też nie wiedziałam. Ale Mamusia mi wytłumaczyła, że to taka mała książeczka, w której jest moje zdjęcie i która pozwala mi pojechać do Babci. Do tej drugiej, której jeszcze nie widziałam. To znaczy widziałam, ale w ramce, a to się chyba nie liczy, przynajmniej nie do końca, prawda? Acha, i Mamusia powiedziała, że będę mogła pojechać nie tylko do Babci ale i do Dziadka (nawet dwóch!), do Cioci, Wujka, drugiej Cioci, drugiego Wujka ... i do wielu innych osób, które chciałyby mnie zobaczyć. Mi jeszcze nie bardzo wychodzi liczenie, więc nie będę wszystkich wymieniała. Sami sobie policzcie! :)
I Mamusia pokazała mi ten paszport i rzeczywiście to jest taka mała książeczka z obrazkiem na okładce.


Ładna, prawda? Ale z tym moim zdjęciem to jakaś pomyłka. Ja bardzo chciałam mieć książeczkę z moim zdjęciem, bo jeszcze takiej nie mam. Ale Mamusia pokazała mi zdjęcie jakiejś okropnej buźki i powiedziała, że to ja! Więc zaczęłam płakać, bo ja wcale tak nie wyglądam. Sami zobaczcie:


Na tym zdjęciu jest jakiś wyblakły stworek (tak powiedział Tatuś, a Tatuś ma zawsze rację!) a ja jestem przecież śliczna, prawda? Jak ktoś mi nie wierzy, to może popatrzeć na takie zdjęcie:


No i co, jestem podobna?!? A jak się uśmiecham to jestem jeszcze ładniejsza:


Mam tylko nadzieję, że to zdjęcie mi nie przeszkodzi pojechać to Babci. I do Dziadka, i drugiego Dziadka. I Cioci i ... i w ogóle do wszystkich!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz