W mojej łazience mam nową wanienkę (na szczęście Tatuś z niej nie korzysta, przynajmniej ja nic o tym nie wiem). Jest większa od poprzedniej i mięciutka. Mogę sobie w niej leżeć i nawet nie trzeba mnie trzymać! Przynajmniej nie cały czas ...
Po kąpieli Mamusia poprosiła Tatusia, żeby się ze mną położył. Tak jak Mamusia to zawsze robi, ale teraz nie mogła, bo chyba mi pozazdrościła i sama chciała wziąć kąpiel. Jak Mamusia się ze mną kładzie, to zawsze jest bardzo miło i przyjemnie mi się śpi.
Ale tym razem poprosiła Tatusia, no i Tatuś się położył ... ze mną:
Mi to nawet się podobało, bo nie musiałam spać, ale jak Mamusia to zobaczyła po swojej kąpieli, to powiedziała, że Tatuś źle zrobił, ale Tatuś powiedział, że miał się położyć ze mną i się położył. A nikt nie powiedział, że ja też mam leżeć. Oj, Tatuś musi się jeszcze dużo nauczyć!
Acha, zapomniałam Wam powiedzieć, że wcześniej ciężko pracowałam nad moim pomysłem stworzenia super-zabaweczki. To będzie taka zabaweczka, która spodoba się wszystkim dzieciom. Prawda, że to świetny pomysł?!? Mi bardzo się podoba! Na początku chciałam dodać do niej funkcję smoczka. Bo wszystko, co można wsadzić do buzi jest super, prawda?
Ale na razie moja ciężka praca nie przyniosła efektów. Może dlatego, że zabaweczka była zbyt daleko od mojej buźki? Hmmm ... będę musiała się nad tym jeszcze popracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz